Sposoby na to, aby w końcu się wyspać

Znowu jesteś niewyspana? Przecież położyłaś się do łóżka o 22:00, to 8 godzin snu, podobno tyle jest optymalnie. Zastanów się, czy realnie przespałaś tyle godzin, jak zadbałaś o swój komfort i otoczenie, jak wyglądała twoja aktywność przed zapadnięciem w sen? Na pewno wiesz, że spokojny sen jest podstawowym filarem dobrego nastroju, lepszego i dłuższego skupienia, większej produktywności, usprawnia działanie funkcji mózgowych i przyczynia się do ogólnego dobrego samopoczucia. Jeśli zastanawiasz się, co zrobić, aby po przebudzeniu odczuwać więcej energii i chęci do działania, przeczytaj o Metodzie Jaskiniowca.

Tak, jaskiniowca! Aby wysypiać się jak nasi przodkowie, no może jeszcze lepiej, bo bez obawy, że zaatakuje nas jakieś drapieżne zwierze, powinnaś zmienić tak naprawdę niewiele.

 

Po pierwsze

Pozbądź się stymulatorów. Co to takiego? Otóż wszystkie związki chemiczne, które zmieniają naturalne działanie twojego organizmu.

Nie pij kawy popołudniu,

Staraj się nie pobudzać swojego organizmu wieczorem,

Zdecydowanie zrezygnuj z napojów energetycznych (wiemy, że ich spożywanie ogólnie nie przynosi nic pozytywnego dla naszego zdrowia).

Czy wiesz, że aby organizm całkowicie pozbył się kofeiny potrzebuje na to aż 10 godzin?

Po drugie

Na codzień wychodź częściej na świeże powietrze, wystawiaj się na działanie słońca (oczywiście zadbaj o nałożenie filtra). Światło słoneczne pobudza twój naturalny cykl snu - rytm dobowy. Pewnie pamiętasz, że po całym dniu spędzonym na dworze, spałaś jak dziecko. To właśnie dzięki zadbaniu o naturalny rytm dobowy, który twoje ciało reguluje zaznając światła słonecznego.

Po trzecie

Przed snem stwórz stosunkowo ciemny klimat. Wyeliminuj sztuczne światło, które informuje twój mózg, że cały czas jest dzień. Opóźnia to produkcję melatoniny, dzięki której zapadamy w sen. Kiedy zachodzi słońce, postaw na ciepłe barwy światła w twoim otoczeniu, na przykład świece, lampy solne, czy też specjalistyczne żarówki. Dobrze współgrają one z dobowym rytmem naszego ciała.

 

Największym wrogiem spokojnego zasypiania są urządzenia elektroniczne, z których korzystamy do poduszki. Smartfon nie tylko emituje zimne światło, ale także daje nam dostęp do milionów ludzi i masy pomieszanych informacji. Czy można liczyć na wydajny sen, kiedy wrzucamy do naszej głowy tyle bodźców? O tej porze powinniśmy się ich pozbywać. Taki natłok informacji wprawia twój mózg w stan wysokiego zaalarmowania, a przecież tak nie da rady się wyluzować i zasnąć. Dodatkowym elementem działającym na naszą niekorzyść jest produkcja dopaminy, na przykład podczas oglądania serialu, dopamina pobudza organizm, przed snem nam się to nie przyda. Kilka godzin przed snem odłóż wszelkie media społecznościowe.

Co więc robić? Przecież nie zaśniesz już o 18:00. Bardzo dobrze, że nie zaśniesz, masz wtedy czas na relaks - zdrowy relaks. Taki, który da wytchnienie twojemu ciału i umysłowi. Te kilka godzin przed snem to najlepsza pora na czytanie, medytację, oraz snucie marzeń i rozmyślanie. Daj swojemu mózgowi przestrzeń do spokojnej analizy minionego dnia. Bardzo dobrze sprawdza się też prowadzenie dziennika. Wylej swoje myśli na papier, a nie będą Cię męczyły, gdy już położysz głowę na poduszce.

 

Dbanie o sen jest podstawowym nawykiem zdrowego stylu życia, życia w świadomości własnego ciała oraz mechanizmów, które nim kierują. Poznaj je i zaprzyjaźnij się z naturalnym rytmem dnia i nocy.

Zdaję sobie sprawę z faktu, że odłożenie telefonu na kilka godzin przed snem, może być na początku trudne, działaj powoli. Możesz stopniowo wydłużać czas bez urządzeń elektronicznych. Kiedy zaczniesz odczuwać skutki prawidłowego relaksowania się, czytając wartościową książkę, spojrzysz na swój telefon leżący na półce  i powiesz mu „dobranoc”.