Strona główna » BLOG » 5 zasad zrównoważonego rodzicielstwa - wychować i nie zwariować

5 zasad zrównoważonego rodzicielstwa - wychować i nie zwariować

Wychowanie dziecka to nie lada wyzwanie! Dowiedz się, co robić, aby zachować balans troski o pociechę i o siebie samą.


5 zasad zrównoważonego rodzicielstwa

 

  1. Pamiętaj o sobie, twoje pasje i ulubione czynności nie powinny odejść w zapomnienie,
  2. Bądź blisko dziecka i jego potrzeb. Dbaj jednak o zachowanie granic własnej przestrzeni życiowej,
  3. Zaspokojenie własnych potrzeb dodaje siły do bycia empatycznym rodzicem,
  4. Zaangażowanie obojga rodziców w wychowanie dziecka (jeśli to możliwe),
  5. Korzystaj z oferowanej rzetelnej pomocy.

 

Przede wszystkim chcemy uniknąć wypalenia rodzicielskiego. Prowadzi ono do ogólnie złej sytuacji w rodzinie, dystansu emocjonalnego, zmęczenia psychicznego i fizycznego, oraz nieefektywności. W obecnych czasach sytuacja wymaga od Ciebie bycia matką, kobietą i pracownicą i pomimo wielu obciążeń musisz stale działać na 100%, ale to nie jest możliwe, nie jesteś przecież maszyną, choć i one przy nadmiernej eksploatacji wysiadają. Daj sobie czas na odpoczynek i nie traktuj go jak nagrody - to naturalna część cyklu pracy. A higiena psychiczna jest niezwykle istotną kwestią bycia matką. Pamietajmy, że dobrostan rodzica to ważne narzędzie odpowiedzialnego rodzicielstwa.

 

Istotną kwestią jest sfera emocji. Jeśli rodzic ma dawać dziecku poczucie bezpieczeństwa i stabilizację, dobrze aby potrafił dostrzegać i wyjaśniać swoje własne stany emocjonalne. Nagromadzenie niezrozumiałych emocji prędzej, czy później prowadzi do niebezpiecznego wybuchu. Podam teraz ćwiczenie, które pozwoli Ci dogonić swoje myśli i to, co czujesz, a potem wszystko sobie poukładać.


 

alt

 

Procesowanie emocji

  1. Znajdź dla siebie spokojne miejsce i coś do pisania.
  2. Zapytaj „co czuję?” I konkretnie nazwij te emocje. Nie obawiaj się tego, szczerość tylko zaprocentuje.
  3. Pozwól sobie ponieść się nazwanym emocjom. Jeśli chce Ci się płakać - płacz, nie tłum tego, właśnie trwa chwila dla twojej głowy. Emocje, które odczuwasz przez kilka minut to efekt wydzielania gruczołów dokrewnych w ciele. Po tym czasie wygasają. Tłumione przybierają na sile.
  4. Kolejne pytanie „czy to uczucie jest związane z tym, co się teraz wydarzyło?” Zapisz, jakie to było wydarzenie.
  5. „Czy ja już kiedyś tak się czułam?” To trudny moment, gdyż twoja odpowiedź może zarówno dotyczyć przedwczoraj, jak i okresu własnego dzieciństwa. W pierwszym przypadku właśnie dokonałaś uporządkowania swojego życia psychicznego. W drugim może się okazać, że dotarłaś do rdzenia problemu, który będzie wymagał terapii.

 

Poczuj balans

 

Musisz zapamiętać, ze poświęcanie czasu sobie to nie jest egoizm. A pełnię życia osiągamy dbając o 4 obszary: ja, rodzina, praca, życie społeczne.

No dobrze, ale jak znaleźć tę chwilę dla siebie? Przecież dom musi być posprzątany, obiad ugotowany, dzieci odebrane z przedszkola i szkoły. No właśnie nie wszystko musi. Warto poznać i przyswoić sztukę zdrowego odpuszczania. Na przykład ugotować obiad na kilka dni i czasem olać stos zabawek na środku pokoju, a o odebranie dzieci poprosić dziadków. Warto korzystać także z pomocy technologii, przy małych dzieciach wypróbuj elektroniczną nianią lub biały szum. Rodzice szukają chwil względnego spokoju, aby zająć się pracami domowymi, gdy ich pociecha ucina sobie smaczną drzemkę. Dlaczego nie możemy wziąć z niej przykładu? Świat się nie skończy, jeśli dziś nie zetrzesz kurzu z mebli. W tym momencie usiądź spokojnie z ulubioną herbatą i książką, wykonaj trening, albo po prostu zamknij na chwilę oczy i zrelaksuj się. Nie trzeba wiele, codziennie tylko chwila resetu i relaksu.

 

W osiągnięciu lepszego samopoczucia pomoże także krąg wsparcia osób, które mają przecież tak samo, jak Ty. Wymienianie się doświadczeniami i rozmowy bez oceniania to świetny sposób, aby upuścić z siebie trochę ciśnienia. Tutaj ważne jest, aby trafić do grupy, która realnie będzie wspierać i wyznaje magię siostrzeństwa. W internecie roi się niestety od „matek idealnych” krytykujących każdy twój krok - takim mówimy PAPA!

 

Kolejną istotną kwestią jest komunikacja członków rodziny. Naprawdę nie możemy wymagać domyślania się przez partnera, co należy dziś zrobić. Oczywiście super być zaskoczonym w pozytywny sposób. Ale na czas wzmożonej intensywności życia, komunikujmy jasno, czego oczekujemy i co jesteśmy w stanie zaoferować. Pomoże także wspólne planowanie dnia lub tygodnia - najlepiej wszystko zapisać w planerze powieszonym w widocznym miejscu w domu. Podzielcie obowiązki, nie 50/50 ponieważ to nierealne. Urządźcie debatę, co komu bardziej pasuje.

 

Bliskość i granice - przywiązanie, nie uwiązanie

 

Bądź blisko dziecka nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Nie zawsze trzeba skupiać się bezpośrednio na jego zachowaniach, ale na szukaniu ich powodów. Zastanów się, co dziecko może przeżywać, czuć i jakie są jego potrzeby. Pamiętaj, że czas na to, by być blisko jest zawsze. Nigdy nie jest za późno na nawiązanie relacji w rodzinie. Jesteś osobą dorosłą i posiadasz życiowe doświadczenie, a więc podziel się nim. Nazywaj i tłumacz mu to, czego nie zna i nie rozumie. Pozwalaj dziecku na wyrażanie emocji, jeśli nie krzywdzi to innych. Mówienie do dwulatka „nie płacz, nic się nie stało” w momencie, kiedy ten się przewróci jest bardzo krzywdzące i zamyka dziecko na relację z opiekunem. Każdy taki drobny „wypadek” zasługuje na chwilę pożałowania. Kategorycznie wystrzegaj się porównywania i zawstydzania. Dobrze, jeśli będziecie z partnerem wykonywać jak najwiecej czynności przy dzieciach razem.


 

alt



Jak stawiać granice?

 

Najlepszym sposobem jest kontrolowane pozwalanie na doświadczanie życia. Lepiej podejść z dzieckiem do nagrzanego piekarnika i z bezpiecznej odległości dać mu poczuć ewentualne zagrożenie i wtedy opowiedzieć o konsekwencjach, niż rzucać teoretycznymi radami. Nie zniechęcaj się, gdy dziecko będzie powtarzało „złe” zachowania. Jest to jego naturalny proces budowania rzeczywistości i sprawdzania, czy rodzic zawsze reaguje w konkretnym przypadku tak samo. Czy na pewno tej granicy nie można przekraczać. Liczy się wytrwałość i stabilność.

 

Dostarczaj wskazówek, a nie zakazów

alt

 

Jasno określaj oczekiwania wobec dziecka.

 

Chciałabym, abyś…

 

Pamiętaj, że racjonalne granice dają dziecku poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Wpływa to także na budowanie poczucie własnej wartości i kształtowanie kompetencji intra i interpersonalnych.


Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BLOG
Newsletter

 

Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies oraz przetwarzanie danych zgodnie z naszą Polityką Prywatności
Nie pokazuj więcej tego komunikatu